Witaj.
Nazywam się Janusz Mach
ur. 20 czerwiec 1972 r
mieszkam w Lublinie
Mam wyższe wykształcenie
(kierunek administracja),
ale pracuję jako kontroler jakości
Jestem tarocistą,
czyli tzw. wróż, albo wróżbita,
mam to chyba od urodzenia ...
to nie jest moje główne zajęcie
i nie staram się o to
Moja przygoda z Tarotem zaczęła się jakieś 20 lat temu, gdy uczyłem się w rzeszowskim technikum.
Na witrynie księgarni zobaczyłem książkę Jana Suligi "Tarot, karty które wróżą", jak zahipnotyzowany wszedłem i ją kupiłem, a w zasadzie nie wiedziałem co to jest! W książce były karty, które należało wyciąć. Zwykły papier (miękki), ale przynajmniej kolorowe te karty były. I tak się zaczęło moje wróżenie z Tarota.
Okazało, że mam wrodzony talent. Jak to na początku bywa, traktowałem to jako zabawę, wróżyłem w szkole i internacie każdemu kto chciał. Moje odczyty z kart Tarota wywoływały zachwyt i zdziwienie, ale ja coraz mniej się cieszyłem. Wystraszyłem się kiedy sprawdziła się moja wróżba dla kolegi z klasy, o tym że porzuci szkołę i wyjedzie za granicę. To był 4 rok pięcioletniego technikum, 4 lata nauki zmarnował, czułem się winny. Często też trzeba było mówić ludziom przykre rzeczy. Zarzuciłem wróżenie, ale nie całkowicie, nie umiałem się z nim definitywnie rozstać.
Pochodzę z małego miasteczka, lecz i wiejskie życie dobrze jest mi znane. Szkołę średnią ukończyłem w Rzeszowie, po ślubie wyjechaliśmy z żoną do wielkiego miasta Rzym, gdzie mieszkaliśmy i pracowaliśmy ok. 5 lat, teraz mieszkam w Lublinie. Tułaczka po świecie sprawiła, że pracowałem w kilkunastu zawodach od budowlańca po pracę biurową, również w zarządzaniu. Pochodzę z rozbitej rodziny i są mi znane tego typu problemy. W młodości nie stroniłem od imprez, dziewczyn i używek.
Mam bardzo szerokie zainteresowania od fizyki kwantowej po metafizykę, od starożytności po technologie przyszłości, od totemizmu po New Age, od psychologii po filozofię. Nie lubię jazzu i opery ;-)
Oczywiście bardzo mocno interesuję się również ezoteryką i prowadzę ezoteryczne forum